Najpopularniejsze

  • 9 lutego 2021
  • 18 marca 2021
  • wyświetleń: 13708

Tragiczny finał poszukiwań 60-letniego mieszkańca Bierunia Starego

We wtorek, 16 marca po raz kolejny bieruńscy policjanci wspólnie ze strażakami z Państwowej Straży Pożarnej w Tychach i Bytomiu, a także OSP Czarnuchowice, poszukiwali zaginionego na początku lutego 60-letniego mieszkańca Bierunia. Tym razem przy użyciu specjalistycznego sprzętu, działania prowadzono na Wiśle, gdzie poszukiwacze natrafili na ludzkie zwłoki. Podczas identyfikacji z udziałem rodziny potwierdzono, że należą one do zaginionego Andrzeja Mrowca.

Akcja poszukiwawcza zaginionego mieszkańca Bierunia Starego - 16.03.2021 · fot. KPP Bieruń


Policjanci z zespołu poszukiwań wydziału kryminalnego bieruńskiej komendy, odkąd tylko otrzymali zgłoszenie o zaginięciu, wiele razy wspólnie z innymi służbami, organizowali poszukiwania 60-letniego mężczyzny.

W pierwszej kolejności policjanci wykluczyli ewentualny pobyt zaginionego w miejscach, w których mógłby się ewentualnie znajdować (rodzina i znajomi), ale też pobliskie szpitale, izby wytrzeźwień. Działania od samego początku były bardzo intensywne, aczkolwiek utrudnione z uwagi na duże mrozy, jakie panowały w lutym.

W poszukiwaniach na przestrzeni czasu, oprócz policjantów z Bierunia, z którymi współpracowali też mundurowi z Oddziału Prewencji Policji w Katowicach i komend powiatowych w Oświęcimiu i Wadowicach, brali udział także funkcjonariusze KMPSP w Tychach, Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Wodno-Nurkowego KMPSP w Bytomiu, OSP z terenu powiatu bieruńsko-lędzińskiego i Grupa Poszukiwawczo-Ratownicza z Knurowa. Poszukiwacze sprawdzali tereny leśne, nieużytki, koryta bieruńskich rzek Mleczna, Gostynia i Wisła, znajdujące się nie tylko w pobliżu miejsca zamieszkania i ostatniego pobytu zaginionego. Do penetracji terenu został użyty specjalistyczny sprzęt będący w dyspozycji straży pożarnej, taki jak quady, łodzie, wszędołazy. Równolegle do działań terenowych trwało przeglądanie zabezpieczonych do sprawy nagrań monitoringów.

Do kolejnych działań na Wiśle, które zostały zaplanowane na wtorek 16 marca, włączyli się strażacy z Państwowej Straży Pożarnej w Tychach i Bytomiu, a także Ochotniczej Straży Pożarnej w Czarnuchowicach. Do akcji wykorzystano po raz kolejny specjalistyczny sprzęt - sonar służący do określania pozycji obiektów zanurzonych.

Po kilku godzinach poszukiwań, pod wodą, w krzaczastych zaroślach, strażacy natrafili na zwłoki mężczyzny. W środę miała miejsce identyfikacja, podczas której rodzina potwierdziła, że odnalezione zwłoki należą do zaginionego 4 lutego 60-letniego mieszkańca Bierunia. Policjanci zakończyli sprawę poszukiwawczą. Teraz, pod nadzorem prokuratora, prowadzone będzie śledztwo, które będzie miało na celu przede wszystkim ustalenie, czy w tym tragicznym zdarzeniu mogły mieć udział osoby trzecie.

Przypomnijmy, że zaginiony ostatni raz widziany był w dniu 4 lutego około godziny 22.00 w Bieruniu Starym na ul. Oświęcimskiej, w okolicy warsztatu Jabłoński. Wracał do domu po spotkaniu ze znajomymi. Od tamtego czasu nie było z nim kontaktu. Zaginięcie zostało zgłoszone w bieruńskiej komendzie policji 6 lutego.

ar / tychy.info

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu tychy.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.